LIST PASTERSKI BISKUPA PIOTRA LIBERY NA ZAKOŃCZENIE NAWIEDZENIA DIECEZJI PŁOCKIEJ PRZEZ NAJŚWIĘTSZĄ MARYJĘ PANNĘ W WIZERUNKU JASNOGÓRSKIM
Umiłowani Diecezjanie!
1. Kończy się maj – miesiąc szczególnie piękny na Mazowszu i Ziemi Dobrzyńskiej, miesiąc zieleniących się pól i kwitnących ogrodów, sadów, łąk... To właśnie ze względu na to piękno nasi przodkowie ofiarowali go, niejako dedykowali Matce Bożej. Od początku tego miesiąca w kościołach i przed figurami odprawiamy nabożeństwo majowe, 3 maja obchodzimy Uroczystość Matki Bożej Królowej Korony Polski, a w najbliższy wtorek zamkniemy świętem Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny. W tym niezwykłym czasie przychodzi również mnie, Waszemu Biskupowi, podziękować Maryi za - tak podobne do Nawiedzenia św. Elżbiety w Ain Karem - Nawiedzenie Diecezji Płockiej i zaprosić Was serdecznie na nasze Gody Diecezjalne, na Uroczystość Zakończenia „odwiedzin” wszystkich parafii Diecezji Płockiej przez Najświętszą Maryję Pannę w Jej Wizerunku Jasnogórskim. Ta Dziękczynna Uroczystość odbędzie się w sobotę, 11 czerwca, na placu przy Bazylice Katedralnej w Płocku, a będzie jej przewodniczył wysłannik Ojca świętego do naszej Ojczyzny, Nuncjusz Apostolski Arcybiskup Celestino Migliore.
2. Gdy przygotowywaliśmy się do Roku Nawiedzenia, tu i ówdzie odzywały się głosy: „To się nie uda, to się nie uda tak dobrze, jak wtedy podczas Pierwszej Peregrynacji! Dzisiaj są już inne czasy!”. Ja natomiast, przyglądając się diecezjom, które poprzedziły nas w przeżyciu Drugiego Nawiedzenia, widziałem jasno, że udaje się ono tam, gdzie kapłani szczerze i z czystymi sercami zapraszają Maryję do swoich wspólnot parafialnych i gdzie wierni świeccy głęboko przygotowują się na ten Dzień. Dlatego bardzo mi zależało, żeby Peregrynacja była przede wszystkim nową ewangelizacją naszej Diecezji. Dlatego również obrałem dla niej hasło: „Z Maryją ewangelizujemy Kościół Płocki". Od początku bowiem byłem przekonany, że Nawiedzenie, natchnione takim duchem, spełni swój cel. Że Maryja – Gwiazda Nowej Ewangelizacji nie zawiedzie się na Diecezji, której katedra od początku była Katedrą pod wezwaniem Jej Wniebowzięcia; w której od ponad 150 lat odprawia się nabożeństwo majowe; w której św. Siostra Faustyna Kowalska ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia miała objawienie wizerunku Jezusa Miłosiernego; gdzie urodził się i wychowywał Kardynał Stefan Wyszyński – autor Jasnogórskich Ślubów Narodu i inicjator Nawiedzenia.
3. Tak się też stało – nawiedzająca Diecezję Płocką Jasnogórska Pani z pewnością nie zwiodła się! Na naszą Diecezję spłynął w tym świętym czasie obfity deszcz łask: nawróceń, spowiedzi, powrotów do wierności małżeńskiej, uzdrowień wielu serc i dusz z nałogów i uzależnień, łez szczęścia i wzruszeń. Sam byłem świadkiem, jak często osobom witającym Maryję w Jej Jasnogórskim Obrazie załamywał się głos, ile miało łzy przy Jej pożegnaniu. Skąd to wzruszenie, łzy? Jak mówi jeden z kapłanów, z pewnością stąd, że Polacy wiedzą, ile modlitw, tęsknot i skarg; ile polskich „gorzkich żali” i „słodkich obietnic”; ile nadziei i postanowień jest wpisanych w ten Obraz. Polacy wiedzą, że w Jasnogórskim Wizerunku – tak omodlonym i kochanym – jednoczy się historia, dzień dzisiejszy i przyszłość naszej Ojczyzny. Wiedzą, że tam, gdzie zamieszkuje i gdzie przychodzi Królowa Naszych Serc, jest serce Polski, jest jej duchowa stolica. Ci, którzy szukają tej duchowej stolicy w Brukseli, w „rajach podatkowych” czy Bóg wie gdzie jeszcze, tego nie zrozumieją. Ale utrudzeni i wierni, którzy co niedziela powtarzają za setnikiem z dzisiejszej Ewangelii: „Panie, nie jestem godzien, abyś przyszedł do mnie, ale powiedz tylko słowo, a będzie uzdrowiona dusza moja”, w prostocie swoich serc rozumieją to i czują!
4. Nasze wzruszenie ze spotkania z Panią Jasnogórską brało się także stąd, że czuliśmy, że towarzyszy Jej w tej wędrówce przez Mazowsze i Ziemię Dobrzyńską niezłomny Prymas Stefan Wyszyński. Jak ten prosty syn organisty z Zuzeli, należącej wtedy do Diecezji Płockiej, a przecież „Książę niezłomny”, interrex Poloniae, Prymas Tysiąclecia, Jej ufał! Jak nauczył się od Niej, co znaczy naprawdę być z ludźmi, czuć ludzi, kochać ludzi. Jak bardzo potrzeba nam takich pasterzy, takich „Wyszyńskich” w randze proboszcza czy wikariusza! Jak cieszymy się, gdy ich mamy! I jak bardzo trzeba się modlić, żeby ich nam nie zabrakło! Sami widzieliście, jak w każdej parafii, na kolanach, o to się modliłem przed Jej Jasnogórskim Obrazem. Ufam, że Maryja wysłucha pokornego błagania biskupa i poprosi swego Syna: „Młodego wina powołań nie mają”. A On szepnie do niejednego serca: „Pójdź za mną!” chłopcze, dziewczyno, słyszysz ten głos? Miej odwagę odpowiedzieć: „Oto jestem!”. Mamo, tato, nie bój się przyjąć, zaakceptować tej odpowiedzi!
5. Przed laty, przed Wizerunkiem Jasnogórskiej Pani, św. Jan Paweł II uczył nas rozumienia najkrótszej a jakże wymownej polskiej pieśni - Apelu Jasnogórskiego: „Maryjo, Królowo Polski, jestem przy Tobie, pamiętam, czuwam!”. „Co to znaczy: «czuwam? – pytał ten, któremu niemal od początku Maryja zastąpiła ziemską mamę. To znaczy, że staram się być człowiekiem sumienia. Że tego sumienia nie zagłuszam i nie zniekształcam. Nazywam po imieniu dobro i zło, a nie zamazuję. Wypracowuję w sobie dobro, a ze zła staram się poprawiać, przezwyciężać je w sobie”. Przed dwudziestu pięciu laty, ćwierć wieku temu, tę naukę sumienia św. Jan Paweł II przypominał w Płocku, podczas swojej pamiętnej pielgrzymki. Za to także pragniemy 11 czerwca Dobremu Bogu z serca podziękować. Za to, że coraz więcej Polaków, zwłaszcza młodych, pokazuje, że pragną być ludźmi sumienia. Że właśnie dlatego starają się pamiętać o żołnierzach niezłomnych z jasnogórskimi i ostrobramskimi ryngrafami, o swojej zamordowanej przez komunistów „koleżance” - ledwie osiemnastoletniej sanitariuszce Ince, która w grypsie z więzienia pisała: „Powiedzcie mojej Babci, że zachowałam się jak trzeba”. Ukochani Diecezjanie, umiejmy zawsze „zachować się jak trzeba”, umiejmy być ludźmi sumienia! Bo właśnie na tym polega wierność – wierność Maryi i św. Janowi Pawłowi II! A przecież dochowania tej wierność przyrzekaliśmy!
6. Mija właśnie 1050 lat od dnia, gdy Bogarodzica Dziewica, Bogiem sławiena Maryja zaczęła budzić w naszej Ojczyźnie sumienia, uczyć godności, wprawiać Polaków w świętość. Sami widzicie, jak dzisiaj Zachód wręcz panicznie boi się Polski, która mówi: chcemy być w Europie, ale chcemy także szanować chrześcijańskie dziedzictwo Mieszkowego chrztu; szanować i bronić naszej tożsamości, wyrosłej z Krzyża Świętego i miłości Bogarodzicy; szanować i wspierać małżeństwo i rodzinę. Jak niewygodna jest dla wielu taka Polska! Niewygodna zwłaszcza dla tych, tak rzekomo nowoczesnych tutaj, w kraju, i tam, na pogubionym duchowo Zachodzie, którzy – wbrew wołaniu św. Jana Pawła II: „Nie lękajcie się!” - lękają się przyjąć Chrystusa. Niewygodna dla tych, którzy ośmieszają macierzyństwo; którzy jak jacyś „pseudobogowie” „majstrują” przy początku i kresie ludzkiego życia; którzy w prawodawstwie dopuszczają coś tak nieludzkiego jak eutanazja dzieci - a tak uczyniono ostatnio w Belgii! Niewygodna dla tych, którzy chcą wychowywać młodego człowieka bez Boga, bez przykazań, bez Ewangelii i bez Wizerunku Maryi, za to z pornograficznymi filmami i pełnymi agresji obrazami czy grami.
7. Ile, mimo to, piękna, dobra, czystości i szlachetności ludzkich sumień ujawniło Nawiedzenie! Dlatego nie zapominajcie, proszę, Umiłowani, tych dobrych i czystych chwil, gdy przy Jasnogórskim Obrazie byliście razem – razem jako wspólnota parafialna, razem jako Polacy i katolicy. Nie zapominajcie, że to właśnie wiara, Miłosierny Jezus i Jasnogórska Pani, Kościół i parafia, świątynia, konfesjonał i rozświetlony zniczami cmentarz najbardziej nas jednoczą! Dziękuję moim Biskupom Pomocniczym i wszystkim kapłanom za wielki wysiłek, włożony w sprawę godnego przeżycia Nawiedzenia w naszych parafiach! Dziękuję władzom powiatów, gmin i miast, dyrekcjom szkół, funkcjonariuszom policji, druhom strażakom, członkiniom asyst procesyjnych i kół różańcowych, szczepom harcerskim! Dziękuję za wszystkie dary duchowe i materialne, którymi wsparliście w tym świętym czasie ubogich, wzbogaciliście swoje świątynie i nasz Kościół diecezjalny! A dziękując, raz jeszcze z serca zapraszam Was do Płocka w sobotę 11 czerwca. Przybądźmy jak najliczniej w parafialnych grupach pielgrzymkowych - autokarowych lub pieszych, prywatnymi samochodami lub innymi środkami transportu, aby raz jeszcze spojrzeć w oczy Królowej Naszych Serc i powiedzieć Jej: DZIĘKUJĘ! DZIĘKUJEMY! Aby powiedzieć Wysłannikowi Ojca Świętego, a także zgromadzonemu na tej uroczystości Episkopatowi Polski: MASOVIA SEMPER FIDELIS! „Mazowsze zawsze wierne!”.
Z sercem wypełnionym wdzięcznością gorąco Wam błogosławię: w imię Ojca, i Syna, i Ducha Świętego. Amen.
Wasz Biskup Piotr
Płock, 22 maja 2016 r. Niedziela Trójcy Świętej.
ZARZĄDZENIE: Powyższy List pasterski należy odczytać wiernym podczas wszystkich Mszach w ramach kazania, w niedzielę 29 maja 2016 r.
Płock, 23 maja 2016 r.
† Piotr Libera
BISKUP PŁOCKI
Ks. Piotr Grzywaczewski
KANCLERZ KURII